hospicjum

"Diuna: część druga" weszła do kin 28 lutego. Ale już miesiąc wcześniej film mógł obejrzeć pewien Kanadyjczyk, któremu lekarze dawali kilkanaście dni życia. Prawdopodobieństwo, że doczeka oficjalnej premiery, było znikome. Zaczął się wyścig z czasem. Denis Villeneuve wpadł na zaskakujący pomysł.

Historia ks. Jana Kaczkowskiego i jego wpływ na życia wielu ludzi to gotowy scenariusz na film. Jednak "Johnny" unika zbędnego patosu i ckliwości. - Po prostu chciałem zrobić takie kino, jakie sam lubię oglądać - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską reżyser Daniel Jaroszek.

Twórca dokumentu "Island" nie miał problemu z zachęceniem pacjentów do pojawienia się w filmie. Chciał nim sprawić, by śmierć była bardziej znajoma, a mniej przerażająca.